W ciszy południa
pomagam słońcu
wyplątać się z włosów.
Czuję jak chwila
zastyga mi w palcach
O zmierzchu
kształty rozpływają się
w resztach rzeczywistości.
Nastaje pora zmyśleń
Zamykając dzień
dostrzegłam smugę czasu
To jutro
podglądało mnie
przez dziurkę od klucza.
Cecylia Suszka(Trójwieś - Beskid Śląski)