Otóż wiele scen dzieje się za murami Watykanu i nawnością byłoby sądzić, że filmowcy dostali zgodę na kręcenie choćby w sławetnej Kaplicy Sykstyńskiej. Dlatego na potrzeby filmu trzeba było stworzyć "własne" wnętrza Watykanu. Scenografowie wywiązali się znakomicie z tej roli, a do tego podparto się technikami komputerowymi i mamy Watykan jak się patrzy. Mało tego, ekipa musiała użyć zdjęć jeszcze sprzed renowacji - okazało się bowiem, że japońska firma dokonująca restauracji uzyskała wyłaczność na zdjęcia i filmy kręcona we wnętrzach Kaplicy Sykstyńskiej. Można sobie wyobrazić ile zażądali za możliwość kręcenia filmu. Dobrze że mamy technikę, blu screen i utalentowanych scenografów :)
Kilka zdjęć z netflixowej produkcji
Dołożymy jeszcze zdjęcie z planu filmowego "Młody papież"
A na zakończenie zaproszenie na film :)